Piłkarze Zodiaka zakończyli zmagania ligowe w sezonie 2013/2014. Jak zaprezentowali się w rundzie wiosennej? Na temat rywalizacji w drugiej grupie radomskiej A klasy rozmawialiśmy z byłym trenerem ekipy z Suchej, Tomaszem Jasińskim. - Liga jest taka, że każdy z każdym może wygrać - ocenił doświadczony szkoleniowiec.
Zodiak do rywalizacji w drugiej części sezonu 2013/2014 przystąpił z ogromnymi nadziejami, że uda się jeszcze odegrać znaczącą rolę. A że konfrontacje przynosiły ciekawe rozstrzygnięcia, naszej drużynie nie było łatwo. Choć przeżywała czasami trudne chwile, to wydaje się, że zmagania nie były dla niej mimo wszystko stracone. Nową jakość ekipie z Suchej starał się dać nowy szkoleniowiec, który zastąpił na stanowisku Tomasza Jasińskiego. Po kilku słabych meczach w rundzie wiosennej nagle Zodiak zaczął gromadzić ważne i cenne punkty. Nie ustrzegł się jednak kilku wpadek, ale potrafił powalczyć również z teoretycznie silniejszymi rywalami. Tak było choćby w pojedynkach z KS-em Potworów, oraz Sadownikiem Błędów.
W drużynę Zodiaka bardzo wierzy jej były szkoleniowiec, Tomasz Jasiński. Uważa on, że piłkarze z Suchej mają potencjał i zbierają cenne doświadczenie. Wydaje się, że w kolejnych zmaganiach postarają się powalczyć o najwyższe cele. A jak nasz rozmówca ocenia wiosenną rywalizację z udziałem ekipy z Suchej? - Myślę, że możemy czuć lekki niedosyt. Uważam, że w następnym sezonie będziemy aspirować do awansu - nie ukrywa Tomasz Jasiński. Zawodnicy Zodiaka zajęli w tabeli szóstą pozycję. Czy jest to dobry rezultat? Wydaje się, że nasz zespół stać na lepszą grę. Zbiera on doświadczenie, które musi potem zaprocentować.
Zodiak godnie pożegnał sezon 2013/2014. Przed własną publicznością w ostatnim pojedynku rozbił wyżej notowanego Sadownika Błędów. Zwycięstwo 5:1 musi bardzo cieszyć i jest znakomitym znakiem na przyszłość. Rywal nie postawił trudnych warunków gry. - To był pogrom. Wiedzieliśmy, że gramy o „pietruszkę”, ale chcieliśmy pokazać, że Zodiak, jest drużyną, z którą należy się liczyć - cieszy się Jasiński. Nasz rozmówca przyznał, że on i jego koledzy zdominowali wicelidera drugiej grupy radomskiej A klasy. - Spodziewałem się po przeciwniku czegoś lepszego - tłumaczy były trener naszego zespołu.
Drużynie z Suchej kolejny raz nie udało się wywalczyć awansu do ligi okręgowej. Należy przyznać, że rywale postawili trudne warunki, a poprzeczka była zawieszona znacznie wyżej. Z bardzo dobrej strony pokazał się lider, KS Potworów. Swoje „pięć” minut miała także choćby Kraska Jasieniec. Rywalizacja była niezwykle ciekawa, oraz nieprzewidywalna. Piłkarze Zodiaka mogą już myśleć o kolejnym sezonie. Z pewnością liczą, że uda im się zrealizować wszystkie założenia. - Ta drużyna zawsze miała potencjał - zakończył Tomasz Jasiński.
Z TOMASZEM JASIŃSKIM ROZMAWIAŁ MARCIN KAŹMIERSKI
MARCIN KAŹMIERSKI